Młodzieżowe Centrum Kariery w Nysie, w ramach swoich inicjatyw zorganizowało dla uczestników nyskiego Hufca Pracy, uczących się w klasach: siódmej oraz ósmej, wycieczkę zawodoznawczą pod nazwą „Szlakiem ginących zawodów”. Na chwilę wszyscy przenieśliśmy się w czasie, spędzając go w gospodarstwie, w którym zgromadzono przedmioty, narzędzia oraz wyposażenie, o którym już niewiele osób pamięta, a należą do dziedzictwa kulturowego, związanego z dawnymi technikami rzemieślniczymi i twórczością ludową.

Uczestnicząc zarazem w lekcji historii, mogliśmy zobaczyć warsztaty rzemieślników oraz poznać zawody wykonywane przed laty, które wówczas stanowiły o wielkim uznaniu i szacunku dla ludzi, którzy je wykonywali. Wprowadzeniem do naszej podróży przez ginące zawody była inscenizacja prezentująca pracę garncarza i jego warsztat, po której każdy uczestnik wykonał swoją miseczkę z gliny i samodzielnie ją ozdobił. Byliśmy także obserwatorami pracy piekarza oraz procesu wypieku chleba w starym piecu opalanym drewnem, z którego to kosztowaliśmy pysznego swojskiego chleba. Odwiedziliśmy kuźnię, w której kowal wykuwał na ówczesny lokalny rynek siekiery, motyki, sierpy, kosy, podkucia dla koni oraz inne użytkowe wyroby z żelaza. Nie zabrakło także wyrobów wykonywanych wówczas przez gospodynie, a należały do nich wyroby koronkarskie, hafciarskie, tkackie oraz ręcznie wyrabiane dzianiny, z których następnie szyto regionalne stroje ludowe. Podziwialiśmy pachnące drzewem i żywicą budynki mieszkalne i gospodarcze, ale również użyteczności publicznej, jak wiatrak – Koźlak z 1902 roku, najstarszy i najprymitywniejszy typ wiatraka europejskiego, który w dawnych czasach służył do produkcji mąki. Oglądaliśmy też stare „sprzęty” za pomocą których kiedyś na przykład wyrabiano masło oraz maszyny, przy pomocy których uprawiano ziemię. Nasza podróż do historii zawodów zapomnianych była doskonałą możliwością porównania, jak ludzie pracowali dawniej, a jak z pomocą nowych technologii wytwarza się dziś.

Zawody ginące to te, które kiedyś były bardzo potrzebne i cieszyły się uznaniem, jednak przez nowoczesne technologie i migrację ludzi ze wsi do miast, stały się zbędne i zapomniane. Warto zauważyć jednak, że obecnie niektóre z nich przeżywają renesans, a wykonując je można całkiem nieźle zarobić. Wymagają albo skończenia szkoły zawodowej albo nauki u mistrza danego rzemiosła oraz zdania egzaminów zawodowych, po których to niezbędnym jest nabycie praktyki zawodowej oraz dobrej marki, które z kolei zapewnić mogą zarobki na najwyższym poziomie. 

 

Joanna Taramina

 

collage1

 

collage11

 

collage21

 

collage31