W magiczny wieczór Mikołajek, gdy miasta kryły się pod płaszczem śniegu, a zapach korzennych pierników wypełniał ulice, OSiW Namysłów i CKiW Oleśnica stanęły do emocjonującego pojedynku bilardowego.

Mecz ten, naznaczony atmosferą świąt, przyciągnął miłośników bilardu, w którym zawodnicy stawili czoła w niezwykle intensywnym starciu. Już od początku wydarzenia widać było, że to nie był zwykły turniej bilardowy. Choć konkurencja była zacięta, mikołajkowy duch panował wśród zawodników, a atmosfera była pełna radości i życzliwości. Mecz rozpoczął się od ceremonii losowania, która wyłoniła pierwszych rozpoczynających zawodników. Drużyny Namysłowa i Oleśnicy rozpoczęły grę, gotowe podjąć wyzwanie. Każdy ruch, każde uderzenie kija było obserwowane z najwyższym zainteresowaniem przez rówieśników, którzy z wypiekami na twarzach śledzili przebieg pojedynku. Obie drużyny prezentowały wysoki poziom umiejętności bilardowych, wykonując niesamowite zagrania, które budziły aplauz zawodników i dopingującej młodzieży. Perfekcyjne ustawienie bil, precyzyjne uderzenia i sprytne taktyki - to wszystko wprowadzało obserwujących w zachwyt. W trakcie meczu wyróżniali się szczególnie zawodnicy obu drużyn. Kapitan OSiW Namysłów Michał zachwycił publiczność nie tylko swoimi umiejętnościami bilardowymi, ale także spokojem i wsparciem kolegów. Z kolei w drużynie CKiW Oleśnica błyszczał Kiri, zdobywając uznanie kibiców, graczy za zręczność i finezję w grze.

Po zaciętej walce i emocjonujących rozgrywkach, zwycięską drużyną został OSiW Namysłów, otrzymując wynik 4:1. Jednak w duchu mikołajkowego pojedynku wszyscy uczestnicy otrzymali symboliczne prezenty, przypominające o magii świąt. Wszyscy gracze, niezależnie od wyniku, zebrali się przy choince, aby odebrać skromne upominki i złożyć sobie życzenia świąteczne i podziękować publiczności za wsparcie. Mecz bilardowy pomiędzy OSiW Namysłów a CKiW Oleśnica okazał się niezapomnianym wydarzeniem, łącząc w sobie rywalizację sportową i radosną atmosferę świąt. To widowisko pokazało, że bilard może być nie tylko grą zespołową, ale również okazją do budowania wspólnoty i świętowania razem magicznej atmosfery Mikołajek.

Niech ta tradycja rozkwita i przyciąga kolejne pokolenia miłośników gry bilardowej na mikołajkowe stoły, by celebrować razem ducha współzawodnictwa i świątecznej radości.

Krzysztof Błażków

 

1

 

collage